Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Kultura w Rzeszowie

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

SBP

DKK

Logowanie do SOWA2

Deklaracja dostępności

Przeszłość w pamiątkach ukryta

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Kalendarz wydarzeń

Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Zapytaj bibliotekarza

DKK w Nowej Dębie

"Jurata. Cały ten szpas"

22-09-2021

Jurata miała być kurortem z prawdziwego zdarzenia, takim jak z amerykańskiego filmu - nowoczesnym i pełnym splendoru. Zbudowanym dla elit, w kontrze do Sopotu. Półwysep Helski z jednej strony otoczony Morzem Bałtyckim, a z drugiej Zatoka Pucką doskonale się do tego nadawał. Luksusowe hotele, kameralne pensjonaty, restauracje, kawiarnie i sklepy miały uczynić z Juraty co najmniej Palm Beach, choć właściwiej byłoby Pine Beach, bo Jurata leży wśród sosen. Spółka Akcyjna “Jurata” z kapitałem zakładowym ustalonym na “jeden milion złotych” stworzyła Juratę od podstaw w iście amerykańskim tempie i z poszanowaniem przyrody. Podczas budowy obowiązywała zasada nienaruszania istniejącego drzewostanu.

 

Okres przedwojenny to lata świetności Juraty. Wszystkie osoby znane i liczące się w tamtym okresie odwiedzały Juratę w trakcie wakacji. Politycy - prezydent Ignacy Mościcki, minister Józef Beck, generałowie - Władysław Sikorski i Kazimierz Sosnkowski, arystokraci - hrabiowie Potocki i Tyszkiewicz oraz książęta Czetwertyńscy, a także bogaci ziemianie i biznesmeni. No i w końcu artyści - Wojciech Kossak, aktorzy - Jadwiga Smosarska i Eugeniusz Bodo.

 

W czasie wojny Jurata właściwie nie została zniszczona, dopiero w 1945 roku przez Juratę przeszły fale szabrowników. Zabierali wszystko, nawet rury wykręcali, tłumaczyli, że im wolno, bo to przecież żydowskie, nie polskie. W okresie PRL-u do Juraty przyjeżdżali ludzie pracy, inżynierowie i robotnicy w ramach Funduszu Wczasów Pracowniczych. Przedwojenny elitarny charakter usiłowano zmienić na egalitarny. Wyburzano wille, wycinano sosny. W ich miejsce powstawały ośrodki wczasowe. Przebój Zbigniewa Wodeckiego “Chałupy welcome to” spowodował, że artyści i ludzie kultury uciekli z Chałup i przenieśli się do cichej i spokojnej wtedy Juraty. Szczególną sympatią darzyli Juratę Magdalena Zawadzka i Gustaw Holoubek, Beata Ścibakówna i Jan Englert, Zbigniew Zapasiewicz, Jerzy Gruza, Andrzej Łapicki, Daniel Olbrychski. Stworzyli tam przyjazną atmosferę, gdyż wszyscy się znali i lubili.

 

Na początku lat dziewięćdziesiątych w Juracie pojawili się deweloperzy, którzy zaczęli budować apartamentowce, bez żalu rozbierali drewniane wille i wycinali stare ogrody. Zaczęła znikać stara Jurata i powstawała nowa. Powoli miejscowość odzyskała charakter kurortu. Przed wojną było drogo i teraz też jest drogo.

 

Pomimo zmiennych dziejów Juraty zawsze przyjeżdżali do niej bywalcy. Każdego roku cieszą się, że znów mogli się spotkać. Nie narzekają na pogodę. Spacer brzegiem morza zawsze jest zdrowy i przyjemny, wszystko jedno, słońce czy deszcz.

 

Książka Anny Tomiak jest i gorzka, i nostalgiczna. Jedno jest pewne, każdy czytelnik podczas lektury nabiera ochoty na odwiedzenie Juraty.

Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: