|
Michał Nogaś. Z niejednej półki.
Książka do niespiesznego delektowania się rozmowami, jakie krytyk literacki i wytrawny rozmówca Michał Nogaś przeprowadza z autorami książek, nie tylko na tematy literackie.
Gdy lubimy pisarza, albo zachwycimy się jakąś nową książką, zazwyczaj ciekawi nas postać autora jako człowieka, co go ukształtowało, dlaczego pisze tak a nie inaczej, skąd bierze swoje tematy i jak zapatruje się na otaczającą rzeczywistość. Odnajdujemy jakieś motywy i nici porozumienia, wspólne z naszymi własnymi doświadczeniami i chcielibyśmy znaleźć na to potwierdzenie. Jeśli zachwyci nas jego ogląd świata, pragniemy nowych kreacji i chcemy w nich się zanurzyć. Pisarza zaczynamy traktować jak kogoś bliskiego, wspólnika w doświadczaniu życia, a nie tylko w literaturze wykreowanej na potrzeby książki. Michał Nogaś doskonale rozumie te uwarunkowania i potrzeby czytelników i umie w ich imieniu zadawać odpowiednie pytania, drążyć osobowość i intelekt pisarzy i pisarek. Sam jest wytrawnym i inteligentnym czytelnikiem, dlatego staje się w tych rozmowach nie tylko dziennikarzem, rozmówcą, ale partnerem do inspirujących dyskusji. To wpływa na poziom rozmów i budzi zaufanie czytelnika, że najważniejsze i naprawdę istotne pytania zostaną wypowiedziane w jego imieniu tak, jak sam chciałby je zadać.
Wybór rozmówców jest arbitralny. Są tutaj autorzy ważni, mający coś istotnego do powiedzenia, nobliści, ale też wybrani według klucza osobistych upodobań Nogasia. Zapewne wiele osób odczuje brak ulubionych pisarzy, a wielu odnajdzie takich, których nie mieli przyjemności jeszcze poznać.
Osobiście mam zaufanie do wyborów literackich Nogasia i jego gustu, czytam zawsze z zaciekawieniem jego recenzje, co ułatwia sięgnięcie po lekturę w morzu wydawanych obecnie nowości. Lubię też jego kulturę, takt i wyczucie w przeprowadzanych z autorami rozmowach. Wiadomo, że artyści i pisarze to osobowości tyleż barwne i bogate co kruche, nierzadko narcystyczne, wrażliwe na pochwały, ale też wyczulone na krytykę. Na szczęście lubią się również dzielić swoimi przemyśleniami, pasjami, poglądami na życie i otaczający świat. Umiejętnie prowadzeni w rozmowie odsłaniają trochę tajemnic warsztatu, a nawet życia osobistego, co pozwala na głębsze zrozumienie ich twórczości.
Powinniśmy pozostać wdzięczni Nogasiowi, że dzięki jego pasji literackiej dostaliśmy taką książkę i możemy poobcować z naszymi ulubionym autorami, jak np. ja z Olgą Tokarczuk czy Wiesławem Myśliwskim – w ludzkim, arcyludzkim wydaniu.
Stanisława Czernik DKK „Liberatorium” MBP w Jaśle