|
„Latawce” Agnieszki Lis – spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki
„Fani Literatury” w Filii nr 13 – relacja
Tradycyjnie, w pierwszy piątek grudnia 2022 r., klubowicze DKK „Fani Literatury” zebrali się w czytelni Filii nr 13, aby podyskutować nad książką Agnieszki Lis – „Latawce”.
Jest to historia oparta na faktach, którą autorka wysłuchała i opisała w ciekawy sposób. Przeważają dialogi, kursywą są wyróżnione przemyślenia, a jeszcze inna czcionka pokazuje fragmenty dorosłego życia bohatera. Czytelnik może wiele sobie dopowiedzieć, bo elementy tej powieści nie są oderwane od rzeczywistości, można przypisać je do wielu przypadków z życia codziennego.
Zaczyna się niebanalnie, ojciec odchodzi z domu, gdy Grześ ma cztery lata. Wychowaniem syna zajmuje się nadopiekuńcza matka. Tato dla chłopca był autorytetem, nie pozwala mamie niszczyć pamiątek po nim. W szkole podstawowej nie uważa na lekcjach, nie uczy się, wagaruje, zaczyna brać narkotyki. Jego mama jest często wzywana do szkoły. Broni Grzegorza tłumacząc, że sama go wychowuje i liczy na pomoc szkoły. Chłopiec z pozytywnym wynikiem kończy ósmą klasę. Jedzie do ośrodka na odwyk, a potem do Stargardu do szkoły z internatem. W szkole średniej poznaje koleżankę Anię, która motywuje go do nauki. Przez pierwsze trzy miesiące jest dobrze, potem sytuacja powtarza się z poprzedniej szkoły. Nie uczy się i wagaruje. Jest zagrożony z pięciu przedmiotów. Udaje się mu uzyskać promocję do drugiej klasy. Po wakacjach znów zaczyna sięgać po narkotyki. Zostaje wyrzucony ze szkoły. Matka zapisuje go do placówki w miejscu zamieszkania. Dyrekcja zgadza się warunkowo przyjąć takiego ucznia. W tej szkole powtarza się sytuacja. Nie uczy się i jest znów zagrożony. Po raz kolejny zostaje wyrzucony. Grzegorz ma już osiemnaście lat i podejmuje pierwszą pracę w sklepie spożywczym. To warunek ojczyma, jeżeli się nie uczy to musi pracować. Młody człowiek nie jest zadowolony z rannego wstawania i z obowiązków. Zarobione pieniądze wydaje na siebie, nie dokłada się do wydatków rodzinnych. Wyjeżdża nad morze. Jak zakończy się jego wyjazd? I dlaczego książka nosi taki tytuł ? Na te pytania trzeba odpowiedzieć sobie czytając książkę.
Klubowicze polecają. Na zakończenie spotkania młodzież polecała sobie wzajemnie książki na święta. Co warto przeczytać.
Beata Terlicka – moderatorka DKK