|
Miesiąc wrzesień jest dla Nas, Polaków świadomych swojej historii miesiącem szczególnym. To właśnie ten miesiąc łączący schyłek lata i początek pięknej polskiej jesieni, siedemdziesiąt jeden lat temu był początkiem najstraszniejszej karty w historii nie tylko naszego kraju ale Europy w ogóle.
Wrześniowe spotkanie naszego Dyskusyjnego Klubu Książki w Lesku przebiegało pod hasłem II wojny światowej. Miałyśmy możliwość poznać relację naocznego świadka barbarzyńskiego okrucieństwa jakie spadło na Nas- Polaków. Wiesław Adamczyk był chłopcem, kiedy w maju 1940 roku razem z matką i rodzeństwem deportowano go z Polski na pogranicze Syberii i Kazachstanu. Jego ojciec, oficer Wojska Polskiego, zginął w Katyniu. Deportacja w 1940 roku stanowiła początek dziesięcioletniej odysei, podczas której rodzina Adamczyków, trapiona głodem i chorobami, doświadczyła życia w skrajnej nędzy i ciągłym zagrożeniu. Wiesław Adamczyk powitał wolność jako jedna z 20 tys. polskich sierot, które przeżyły syberyjskie zesłanie.
„Kiedy Bóg odwrócił wzrok” jest rozczarowaniem człowieka wierzącego, który nie może pojąć zgody na okrucieństwo wobec drugiego człowieka.
Jest to książka głęboka i szczera, która daje świadectwo doświadczeniom wojennym jednej rodziny i stanowi kronikę epizodów, którym historia do dziś nie oddała sprawiedliwości.
Druga książka z którą miałyśmy się okazję zapoznać - „Rauska” pióra Teresy Oleś – Owczarkowej to nietuzinkowe ujęcie wojennego dramatu, który zyskuje nowy wymiar.Polska rodzina zostaje zesłana na przymusowe roboty do Niemiec. Trafiają do gospodarstwa w miejscowości Rauska w Sudetach. To tutaj główna bohaterka książki, jedenastoletnia Alusia, dojrzewa i poznaje życie. Dla niej pobyt w Niemczech jest przygodą i okazją do poznania zupełnie nowego świata. Powieść, oparta na autentycznych losach matki autorki, ukazujeinne, dotychczas niespotykane w literaturze oblicze wojny. To ciekawa i zmuszająca do analizy książka o ludziach – bez narodowościowych uprzedzeń, podziału na wrogów i przyjaciół, bez wydawania wyroków o winie. Pomimo dojmującego charakteru przeżyć, książce nie brak optymizmu i żywiołowości. Opowieść Alusi brzmi wiarygodnie, dzięki bardzo konsekwentnie użytemu przez autorkę dziecinnemu językowi. Dzięki zastosowaniu owej techniki narracyjnej, książka ta jest świadectwem innym niż wszystkie.
Naprawdę warto sięgnąć po obie pozycje. Jako czytelnicy mamy możliwość docenić otaczającą nas rzeczywistość, jako Polacy mamy obowiązek wiedzieć i pamiętać.
Joanna Krawczyk