Pomysł wyprawy na Turbacz, który narodził się w trakcie omawiania książki Pawła Beręsewicza – Żeby nóżki chciały iść - opowiastki wzmacniające został zrealizowany. Jeszcze w maju 2013 r. zostały podjęte przygotowania do wyjazdu. I tak zainspirowani opowiadaniem o Turbaczu postanowiliśmy wyruszyć na spotkanie przygodzie. Pogoda została zamówiona, trasa wytyczona. Pozostało tylko zabrać ze sobą odpowiednie wyposażenie i dobry humor. Podróżnicy DKK Biblioteki Publicznej w Bobrowej stawili się samym rankiem i razem z sympatykami Klubu wyruszyli w Gorce zdobywać Turbacz (1310 m.n.p.m.). Góry przywitały nas kapryśnie, ale co jakiś czas w miarę marszu uśmiechało się do nas słońce. Na szczycie przyszła ochota, żeby krzyczeć ze szczęścia. Niestety należało się powstrzymać - w górach nie wolno krzyczeć. Można było za to usiąść na wielkim głazie, dać odpocząć zmęczonemu ciału, posilić się, popatrzeć na inne szczyty - jeszcze wyższe i jeszcze groźniejsze - a potem zawołać do nich w myślach: Poczekajcie, was też kiedyś zdobędę!