Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

 Tuż po świętach – 2 kwietnia miało miejsce kolejne spotkanie DKK dla dzieci w Cieklinie. Tym razem czytelniczki zaproponowały wybrane przez siebie tytuły. Mam nadzieję, że ich recenzje zachęcą kolejne młode osoby do sięgnięcia po wymienione książki.
Krystyna Czechowicz

Książka, która mnie bardzo zafascynowała nosi tytuł „Rupieciarnia na końcu świata”. Autorką tej powieści jest Agata Mańczyk – znana i lubiana autorka książek dla dzieci i młodzieży. Historia ta jest nie tylko ciekawa, ale również niezwykle wzruszająca.
Książka opowiada o czterech pokoleniach kobiet, które bardzo się od siebie różnią. Główną bohaterką jest szesnastoletnia Maryla, która musiała zmienić swoje miejsce zamieszkania, ponieważ matka po rozwodzie postanowiła przeprowadzić się do swojej rodzinnej miejscowości. Dziewczyna musiała zostawić swoje ulubione miejsca w Warszawie, przyjaciół, szkolę i wyjechać do Tomaszowa niedaleko Lublina. Na początku pobytu w tej małej miejscowości była zaskoczona tym, że wszyscy wiedzieli wszystko o innych. Pierwsze dni były dla Maryli niezmiernie trudne, ponieważ ludzie wytykali ją palcami a i w szkole nie miała łatwo. W końcu przyszedł czas na przywitanie się z babką Małgorzatą i prababką Marceliną. Było to ich pierwsze spotkanie ale obie starsze kobiety wydawały się nienawidzić Maryli. Dziewczyna była bardzo zawiedziona, bo liczyła na to, że jej babka okaże się miłą, starszą kobietą, że przywita ją ciepło jak babcia swoją ukochaną wnuczkę. Niestety, przeżyła rozczarowanie gdyż jej babka przywitała ją tylko zdawkowym uściskiem dłoni i pełnym wyrzutu spojrzeniem. Nastolatka za wszelką cenę chciała się dowiedzieć dlaczego w tej rodzinie panuje taka chłodna atmosfera, dlaczego nie jada się wspólnych posiłków i każdy zamyka się w swoim pokoju. Niestety nikt nie chciał wyjawić jej rodzinnej tajemnicy. Postanowiła z niewielką pomocą nowych przyjaciół rozpocząć śledztwo. Po paru dniach Maryla znalazła na ścianie wiersze Agnieszki Osieckiej. Bardzo ją to zaciekawiło, bo sama też lubiła wiersze tej autorki. Postanowiła dowiedzieć się, kto jako pierwszy mieszkał w jej obecnym pokoju i tak jak ona interesował się poezją. W końcu po paru kłótniach i nieudanych próbach odkrycia prawdy Maryla dowiaduje się, że babka spotyka się potajemnie z jej dziadkiem, który przez pewien czas nie utrzymywał z nikim kontaktu z powodu aresztowania. Odkrywa też, że ma ciotkę zakonnicę i poznaje szczegóły jej pozornej śmierci. To właśnie jej ciotka Marianna mieszkała niegdyś w jej pokoju i to ona zapisywała wiersze na ścianach i na podłodze.Maryla poznaje całą prawdę o swojej rodzinie, a dzięki jej determinacji zapanował w niej spokój. Powróciła radość ze wspólnego przebywania, a co najważniejsze nikt już nie miał przed innymi członkami rodziny tajemnic.Naprawdę polecam tę książkę z całego serca. Zachęcam do jej przeczytania szczególnie tych, którzy lubią rodzinne zagadki, wątki miłosne oraz niepewność do samego końca. Ciekawa jestem, czy nie zainteresowało Was dlaczego imiona kobiet w tej rodzinie zaczynają się na literę M… Jeśli tak, to tym bardziej zachęcam do przeczytania.

Ania Kowalska, 13 lat

Pozycja, którą ja chcę polecić to Kroniki Archeo – Tajemnica Klejnotu Nefertiti - Agnieszki Stelmaszyk.
Opowiada ona o przygodach piątki nieustraszonych przyjaciół, którzy chcą odnaleźć Zaginioną Świątynię oraz zapomniany przez wszystkich Klejnot Nefertiti. No, może nie wszyscy o nim zapomnieli. Banda rabusiów spiskujących dla niejakiego Midasa – nielegalnego sprzedawcy antyków, za wszelką cenę chce ubiec dzieci i przywłaszczyć sobie ten klejnot.
A wszystko zaczęło się tak niewinnie od artykułu w gazecie „ W Egipcie odkryto nowy grobowiec!”
Dalej wypadki potoczyły się w mgnieniu oka. Nasi bohaterowie wraz ze swoimi rodzicami - archeologami ruszają do Kairu. Kim jest i jaką rolę odegra w tym tajemnicza Cressida Finch? Czy dzieciom uda się pokonać bezczelnych bandziorów? No i najważniejsze – kto pierwszy odnajdzie klejnot.
Tajemnica Klejnotu Nefertiti to nie tylko zapierające dech w piersiach przygody piątki przyjaciół. To także wartka akcja i mnóstwo humoru. Jest to książka, którą się czyta jednym tchem! Polecam ją szczególnie tym, którzy choć trochę lubią przygody i zagadki.

Katarzyna Żychowska, 12 lat.