Stronę odwiedzono:
26850655 razy
|
"Wypalanie traw” i „Miłość z kamienia”, czyli małżeństwo po 53 wojnach.
Jak można zrecenzować książki, które wywierają, taki duży wpływ na czytelnika ? Wzruszają ? – nie, to nie ten rodzaj literatury. Przerażają ? – może troszeczkę. Zastanawiają ? – na pewno.Właśnie takie odczucia mieli klubowicze DKK po lekturze książek Grażyny i Wojciecha Jasielskich.Wojciech Jasielski – wieloletni korespondent wojenny, autor pięciu książek o konfliktach zbrojnych na świecie, 53 razy podróżował w rejony objęte konfliktem zbrojnym. Jego żona – Grażyna – 53 razy przygotowywała się na wiadomość o śmierci męża.
Jej książka - „Miłość z kamienia” to rodzaj wzbogacenia terapii autorki, która trafia do kliniki z objawami stresu bojowego, pomimo, że to nie ona była na tych wszystkich wojnach, wśród tych wszystkich konfliktów. Nie ma w niej absolutnie żadnego obnażania życia rodzinnego. Jest opowieść o nieustannym strachu i uzależnieniu. Uzależnieniu od takiego rodzaju dziennikarstwa. Pani Grażyna pisze, że trzy razy wybrała się z mężem w podróż. Bezpośrednio wojny nie odczuła. Zdrowy rozsądek zwyciężył. Już po pierwszej wyprawie wiedziała, ze to absurd. Odczuła jednak, dlaczego Wojciech tam ciągle wraca. Uzależnili się od TEMATU. Pisze: „jak się pozna prawdę, ciężko się od niej wyzwolić”. Odtąd to ona jest żoną czekającą w bezpiecznej przystani-domu na męża, który wracając, przekazuje jej całe przeżyte napięcie. Tak powstają Jego artykuły, książki, potem znów pojawia się TEMAT i On znów wyjeżdża, a Grażyna czeka na telefon. Ten jeden telefon z wiadomością, jakby dla niej oczywistą. Po kilku miesiącach mąż wraca, zrzuca plecak i krótkie zdanie „już jestem”.
Zastanawialiśmy się o czym w sumie jest ta książka? O małżeństwie Jasielskich ? – Grażyna pisze, że publikując tę książkę poświecili własną prywatność. Ponieśli olbrzymie koszty, ale przyszły również zyski. Dziś piszą do niej żony żołnierzy, dziennikarzy, himalaistów, zawodowych kierowców, a nawet lekarzy. Kobiety, które co dzień żyją w nieustannej obawie o męża. Aprobując jego pasje, czy wykonywany zawód. Następne pytanie, które się nasunęło – czy jest to książka o chorobie ?, tęsknocie ?, pasji ?, zawodowstwie? Ile można poświęcić w imię miłości?
Wiemy jedno – to świetna książka, która bezwzględnie należy przeczytać.
Uzupełnieniem książki Grażyny Jasielskiej stała się pozycja jej męża Wojciecha – „Wypalanie traw”. Tym razem „wędrujemy” do RPA. Burowie, apartheid, Mandela, biali i czarni. Historia RPA na przykładzie małego miasteczka.Pierwsze wrażenie, po rozpoczęciu czytania jest porażające. Spodziewaliśmy się ciężkiego tematu, obrazowo opisanego, ubranego w nieokreśloną ilość brutalności tamtejszego życia. Otrzymujemy powieściowo nakreślone realia, które dodatkowo popychają do poszerzenia wiedzy na temat Południowej Afryki. Każdy z nas wie, słyszał co się tam dzieje, jednak ta książka na pewno pogłębia tę wiedzę, czyniąc to w sposób niezwykle wciągający.