Listopadowe morderstwa
Tematem przewodnim spotkania (listopadowego) mieleckiego Klubu była twórczość Joanny Chmielewskiej. Autorka, uznawana królową polskiego kryminału, zmarła niedawno w Warszawie, po długiej chorobie, przeżywszy 81 lat. Chmielewska, a właściwie Irena Barbara Kuhn z domu Becker , urodziła się w 1932 w Warszawie, zmarła 7 października 2013. Pisała powieści, kryminalne, sensacyjne, komedie obyczajowe, książki dla dzieci i młodzieży, poradniki. Wydała także siedmiotomową autobiografię i książkę kucharską. Ta nietuzinkowa postać była jedną z najpopularniejszych polskich pisarek. Napisała ponad 70 książek, których sprzedaż przekroczyła sześć milionów egzemplarzy (a w Rosji 8 mln). Chmielewska była ciekawą osobowością. Zadeklarowana hazardzistka, miłośniczka koni, kotów, hobbystka bursztynów z nieodłącznym papierosem w dłoni. Krytycy cenią jej twórczość nie tylko za świetną fabułę, ale także za wyjątkowy humor i staranność w opisie obyczajowego tła.Zadebiutowała (jako prozaik) na łamach Kultury i życia w 1958 r. W 1964 r. wydała sensacyjną powieść Klin - o architektce Joannie ze skomplikowanym życiem uczuciowym i wplecionym w nie wątkiem kryminalnym (na podstawie książki powstał film Jana Batorego Lekarstwo na miłość w 1966 r.).
Także w gronie Klubowiczów nie zabrakło miłośników tej autorki. Wśród rozmów o trupach przewijały się takie tytuły jak: Lesio ; Całe zdanie nieboszczyka ; Wszyscy jesteśmy podejrzani , Wszystko czerwone ; Drugi wątek. Każdy z nas przeczytał inną książkę Chmielewskiej, stąd dyskusja była wielokierunkowa, ale tylko z pozoru. Ponad konkretne wątki przebijała genialność autorki, jej niesamowite poczucie humoru i wyjątkowe słownictwo. Głównymi miłośniczkami Chmielewskiej - na mieleckim Klubie są nasze Ewy (w liczbie 3) i to one chyba nadawały ton rozmowie. Wieczór upłynął nam bardzo przyjemnie. W grudniu zaś nadal utrzymujemy linię kryminalną i czytamy Człowiek nietoperz Jo Nesbø.