Stronę odwiedzono:
26850746 razy
|
5 marca odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w bibliotece w Mogielnicy. Tym razem tematem była książka Richarda Paula Evansa pt. „Stokrotki w śniegu”.
„…Jeśli jest obok ktoś, kogo kochacie, jesteście szczęściarzami. A jeśli ta osoba i was darzy miłością – możecie mówić o prawdziwym błogosławieństwie. Jeśli zaś marnujecie czas dany wam na tę miłość, jesteście głupcami …” tak napisał autor w powieści zatytułowanej „Stokrotki w śniegu”.
Książka przedstawia nam historię bezwzględnego rekina biznesu, którego nie interesuje nic poza zwiększeniem własnego majątku. James Kier przez siedem dni w tygodniu , dwadzieścia cztery godziny na dobę czerpie przyjemność z poniżania ludzi, niszczenia ich i powiększania swojego majątku. Krzywda innych upewnia go w poczuciu własnej wartości, co z kolei mobilizuje mężczyznę do dalszego działania. Taki stan rzeczy trwa aż do momentu, kiedy biznesmen zapoznaje się z treścią zamieszczonego w gazecie „własnego nekrologu” oraz wpisów na swój temat na stronie internetowej. Wyrzuty sumienia to mało powiedziane jak poczuł się po przeczytaniu słów krytycznych pod swoim adresem. Miał wprawdzie pieniądze i władze, ale był kompletnie sam, bez rodziny, przyjaciół i pozbawiony szacunku innych ludzi, nawet własnego syna. Ale dzięki feralnemu zbiegowi okoliczności po wielu latach podjął próbę odzyskania dawnego życia, choć niekoniecznie wśród wszystkich ludzi których kochał i z „czystym sumieniem”. Pomyłkowa wiadomość o jego śmierci rozpoczyna niezwykłą przemianę Jamesa i uświadamia mu co w życiu jest najważniejsze. Częściowo udało mu się naprawić wyrządzone krzywdy, niestety stracił jedyną osobę która do końca go kochała i wierzyła, iż człowiek, za którego wyszła za mąż nadal istnieje. Stracił żonę, gdyż nawet największe pieniądze nie mogą powstrzymać śmiertelnej choroby i „przekupić” śmierci. „Stokrotki śniegu” to wzorowana na „Opowieści wigilijnej” wzruszająca do łez historia o nawróceniu, przebaczeniu, miłości, chorobie i śmierci. Książka zmusza do refleksji nad tym, co jest w życiu naprawdę ważne, do zastanowienia się, kim jesteśmy w oczach innych ludzi i czy na pewno nikogo nie krzywdzimy swoim postępowaniem. To wzruszająca opowieść o sile miłości i nadziei. O tym, że najważniejsza w życiu jest rodzina, że tylko kochając i będąc kochanym można odnaleźć własną drogę w życiu. Doskonała lektura na długie wieczory, szczególnie w okresie przedświątecznym.
Następne spotkanie DKK odbędzie się we wtorek 9 kwietnia o godzinie 16:00 – tematem będzie książka Marii Nurowskiej pt. „Nakarmić wilki”. Sympatyków „dobrej książki” zapraszam.
Irena Łuszczek