Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Kultura w Rzeszowie

BIP WiMBP

Biuletyn Informacji Publicznej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rzeszowie

Licznik odwiedzin

Stronę odwiedzono:
26853306 razy

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

Współpraca z

Współpraca z

Współpraca z

SBP

DKK

Logowanie do SOWA2

 

Deklaracja dostępności

Przeszłość w pamiątkach ukryta

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Kalendarz wydarzeń

Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Zapytaj bibliotekarza

fb WiMBP

 

DKK w Haczowie

"Służące do wszystkiego", "Minione chwile"

07-02-2019

31 stycznia w Gminnej Bibliotece Publicznej w Haczowie odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki.

 

Tym razem omawiałyśmy polską powieść obyczajową autorstwa Gabrieli Gargaś pt. "Minione chwile" oraz reportaż Joanny Kuciel-Frydryszak pt. "Służące do wszystkiego". Zarówno pierwsza, jak i druga książka wywołały w nas sporo negatywnych emocji, ponieważ traktują o psychicznej i fizycznej przemocy wobec kobiet, stosowanej zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety. Minione chwile to powieść o ludzkich namiętnościach, o życiu na emigracji, o okolicznościach, które skłaniają człowieka do opuszczenia kraju, rodziny, przyjaciół i znajomych. To opowieść o plusach i minusach życia pośród wrogo nastawionych osób, o rozterkach, utraconej tożsamości i ogromnej tęsknocie za rodzinnym domem. Akcja powieści rozgrywa się tuż po wojnie i dotyka losu oficerów wojska polskiego, którym niedane było wrócić do Ojczyzny z powodu prześladowania. Wyobcowanie, pogarda w miejscu pracy, zastraszanie i brak perspektyw na przyszłość, powodowały lęk o losy najbliższych. Autorka powieści nawiązuje również do problemu współczesnej emigracji. Młodzi, wykształceni ludzie często opuszczają rodzinny kraj po to, aby pracować w miejscach, gdzie wykonują ciężką pracę, poniżej swoich kwalifikacji bez szans na lepszą przyszłość. Jedna z Pań podsumowała naszą dyskusję słowami zaczerpniętymi ze wstępu do książki: „Wystarczy jeden grzech, aby wpaść w spiralę, z której już nigdy nie będzie ucieczki. Jedno kłamstwo będzie prowadzić do drugiego i aby obronić siebie, trzeba brnąć dalej. Finalnie wszyscy przegrają, bo tutaj nie ma wygranych”

 

Reportaż pt." Służące do wszystkiego" jest pierwszą w Polsce książką opowiadającą o losach kobiet pracujących w charakterze służących. Jest dokumentem, opisującym życie młodych, wiejskich dziewczyn, które w wieku kilkunastu lat trafiają na służbę do zamożnych rodzin. Te kobiety nazywano wówczas „białymi, niewolnicami”. Były to głównie dziewczyny, pochodzące z najniższej warstwy społecznej z pierwszej połowy XX wieku. Często zapomniane, niedoceniane, wykorzystywane, upokarzane, bez prawa do urlopu i odpoczynku, pracujące od świtu do nocy. Bywało również, że pełniły rolę prawdziwych gospodyń domowych, dzięki którym w domu panował ład i porządek. Prały, gotowały, prasowały, szyły i cerowały, pocieszały i często nieszczęśliwie kochały. Rzadko zdarzało się, że właściciele majątku, w tym wypadku chlebodawcy byli dla nich prawdziwymi przyjaciółmi i opiekunami. W niektórych przypadkach rola służącej w pięknej kamienicy była jedyną okazją do awansu społecznego i poznania lepszego świata. Bardzo wymownym akcentem, wprowadzającym do tematu jest okładka książki, na której młoda, schludnie ubrana dziewczyna, sięga ręką do kieszeni fartuszka i wyjmuje listę poleceń do wykonania. Joanna Kuciel- Frydryszak tak zaczyna swoje opowiadanie: Od drzwi kuchennych do frontowych, Tam i z powrotem wiodły drogi Mieszczańskiej naszej socjologii I tak się węch klasowy budził- Zdecydowany podział ludzi: Od frontu „pan” przychodził, „pani”; Od kuchni- „człowiek” lub „kobieta”; Tutaj-„znajomi”, tam – „nieznani”. Tu- my, tam-oni, jacyś, skądsiś, Którym zakazał ktoś przez front iść. Julian Tuwim, Kwiaty Polskie

Grażyna Serafin

Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: