Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Kultura w Rzeszowie

BIP WiMBP

Biuletyn Informacji Publicznej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rzeszowie

Licznik odwiedzin

Stronę odwiedzono:
26849339 razy

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

Współpraca z

Współpraca z

Współpraca z

SBP

DKK

Logowanie do SOWA2

 

Deklaracja dostępności

Przeszłość w pamiątkach ukryta

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Kalendarz wydarzeń

Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Zapytaj bibliotekarza

fb WiMBP

 

DKK w Lubeni

"Każdego dnia"

27-12-2019

 „Każdego dnia”, autorstwa Davida Levithana Każdy z nas, przebywając w nieznanym sobie mieście i zerkając na światła wydobywające się z okien bloków i mieszkań w oddali, ulega pokusie wyobrażenia sobie życia ludzi tam mieszkających. Zastanawiamy się, kim są i jakie jest ich życie. Zadajemy sobie pytanie „Czy są podobni do nas?”. I wreszcie – zastanawiamy się jakby to było, zamienić się z nimi, chociaż na jeden dzień. Ale co jeśli było by to możliwe? Albo gdyby istniał ktoś, kto codziennie jest kimś innym? Odpowiedź na to pytanie znajdujemy w książce Davida Levithana, pod tytułem „Każdego dnia”, gdzie poznajemy niezwykłego A, posiadającego wymienioną wyżej zdolność. Szesnastoletni A codziennie zamieszkuje inne ciało, z racji tego, że nie posiada własnego. Nie dość dziwnie? A więc dodajmy jeszcze, że A w każdym ciele może być tylko raz i po upływie doby, przenosi się do ciała innego żywiciela, czego nie jest w stanie powstrzymać. Bohater nie posiada też rodziny oraz własnego ciała, które dałoby mu poczucie przynależności do jakiejś grupy społecznej (w tym żadnych wyznaczników co do swojej płci), ani nawet świadomości tego, jak brzmi jego “własny” głos. Wie też, że nie może sobie pozwolić w życiu na coś więcej, niż bycie obserwatorem i przeżywanie codziennie małych fragmentów cudzego życia. Bohater żyje z dnia na dzień, starając się nie namieszać w życiu swoich żywicieli. Wydaje się, że pogodził się ze swoim losem - aż pewnego dnia budzi się w ciele Justina i poznaje Rhiannon - jego dziewczynę. Od tej chwili A zdaje sobie sprawę, że jest ktoś, przy kim chciałby się budzić każdego dnia. Rozpoczyna się walka A aby, pomimo tego, że każdego dnia zamieszkuje ciało kogoś innego, móc spotkać się z Rhiannon. Dzieło Levithana posiada cechy oryginalnej i fascynującej opowieści, jak i typowego romansidła dla nastolatek. Mamy tu ciekawą historię osoby, która codziennie żyje życiem kogoś innego (i to dosłownie), jak i schematyczny romans. Stanowi to zarówno wadę jak i zaletę, ponieważ, z jednej strony, każdy znajdzie tam coś dla siebie – zarówno czytelnicy szukający „czegoś więcej” jak i ci, szukający czegoś „lekkiego”, na jeden weekend (choć gwarantuję, że książka i tak skłania do refleksji i nie da łatwo o sobie zapomnieć). Z drugiej natomiast, przewidywalność wątku romantycznego, może niektórych razić. Jeśli chodzi o bohaterów, to osoba A jest według mnie bardzo ciekawie napisana. Bohater, choć nie ma własnego ciała, ani (jak mogłoby się wydawać) możliwości na „prawdziwe” bycie sobą, to i tak jest fascynującą postacią – z każdą kolejna stroną, chciałam poznać go lepiej. Ze względu, na swoją sytuację (jednego dnia jest seksbombą, drugiego skrajnie otyłym chłopakiem a trzeciego, transseksualną dziewczyną) i konieczność ciągłej obserwacji swoich żywicieli oraz otaczającej ich rzeczywistości, wykształcił bardzo ciekawy światopogląd. Jego przemyślenia skłaniają do poważnych refleksji nad tym, jak traktujemy nasze życie. Przez to wszystko, A to postać wręcz fascynująca. Niestety, podczas gdy A jest intrygujący i inteligentny, to Rhiannon może się poszczycić jedynie swoją wprost niezwykłą (jak na bohaterkę stworzoną przez Levithana) bezbarwnością. Ot, urocza licealistka, z bliżej nierozwiniętymi problemami rodzinnymi, (co, mam nadzieję, autor zmieni w następnych częściach). Jeśli mam być szczera, to dziewczyna, w której zakochał się A, jest moim największym rozczarowaniem w „Każdego dnia”. Mam wręcz wrażenie, że autor większość wysiłku przy tworzeniu postaci zużył na stworzenie A, trochę zostawił dla innych postaci, ale dla Rhiannon już nie starczyło i… wyszło jak wyszło. Myślę, że na uwagę zasłużył też ciekawy punkt widzenia przedstawiony w tej książce. Zazwyczaj, poznajemy daną historię z perspektywy kobiety, bądź mężczyzny. Wiemy, że bohater jest bardzo chudy i ma problemy ze zdrowiem albo, że bohaterka ma niebieskie oczy i nadwagę. Te wszystkie szczegóły pozwalają nam na wyobrażenie sobie postaci lub identyfikowanie się z nią. Tu natomiast nie mamy takiej możliwości – z racji braku ciała, głosu i płci, A jest w rzeczywistości nieokreślonym bytem, który codziennie jest kimś innym. Powoduje to, że mimo wydarzeń widzianych z perspektywy jednej postaci, możemy patrzeć równocześnie z perspektywy innych osób. Przykładowo, mamy możliwość zajrzenia do głowy nastolatki chorej na depresję czy dziewczyny, której wszyscy nienawidzą. To specyficzne przedstawienie postaci uczy czytelnika tolerancji oraz tego, jak różni mogą być ludzie. Podsumowując, „Każdego dnia” jest książką, która zarówno wzrusza, jak i bawi. Sprawia, że zaczynamy zastanawiać się nad rzeczami, o których wcześniej nie myśleliśmy, pokazuje, że różnice między nami są piękne i uczy, że powinniśmy szanować chwile oraz życie, które nam dano. Ale co najważniejsze - pokazuje, że życie to przygoda, którą każdy z nas może przeżyć inaczej i tylko od nas zależy jak.

 

Klubowiczka Paulinka

 

 Miłośniczki literatury MDKK w Lubeni - 11 grudnia spotkały się na ostatniej w tym roku dyskusji. Rozmowy dotyczyły książki „Każdego dnia”, autorstwa Davida Levithana. Klubowiczki zgodnie uznały, że pozycja jest godna polecenia do przeczytania. 

Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: