Stronę odwiedzono:
26854280 razy
|
Smutna, zmartwiona , pewna gęś, poznaje pewnego lisa. A właściwie daje mu się poznać, a nawet nalega na to, ażeby ten poznał ją. W celu rzecz jasna zjedzenia. Cóż, lis jednak, z uwagi na marne gabaryty bohaterki, nie bardzo jest zainteresowany. I zaczyna się…
Już pierwszy akapit wzbudza uśmiech. Z każdym wersem jest coraz zabawniej. W niektórych momentach ciężko jest przestać się śmiać. A temat w sumie poważny. I tak bardzo współczesny. Bo przecież główna bohaterka cierpi na depresję z powodu swego wyglądu.
Świetna książka. Cudowna historia. O sile przyjaźni. O zmartwieniach, na pozór tak banalnych, a jak się okazuje, tak wielkich. O tym, że przeciwieństwa mogą znaleźć wspólny język. I o tym, że zawsze jest jakieś wyjście, W każdej i z każdej sytuacji.
Wspaniała książka. Nie tylko dla dzieci ( jedenastoletnia młodzież zachwycona ), ale jak najbardziej dla dorosłych. A rodzinne przeczytanie „A niech to gęś kopnie” wzbudza wiele radości i emocji.
Gorąco polecamy. członkowie DKK dla dzieci i Agnieszka Kołodziej