Stronę odwiedzono:
26851278 razy
|
Po wakacyjnej przerwie wróciliśmy do spotkań, podczas których rozkładamy na czynniki pierwsze konkretną książkę. Tym razem wybór padł na powieść pt. „Chłopak, który bał się być sam”.
Okładka tej książki w zestawieniu z tytułem nie zapowiada tego rodzaju historii. Można się na pierwszy rzut oka spodziewać, że to będzie opowieść o nastolatku, który być może nieszczęśliwie się zakochał albo jest niezrozumiany przez rówieśników czy rodziców. I okazuje się, że istotnie tak jest, ale to jak sobie główny bohater poradzi z tym problemem jest dla polskiego czytelnika bardzo zaskakujące. A tymczasem nagromadzenie problemów w życiu młodego człowieka popycha go do tego aby stać się nastolatkiem-zamachowcem, który metodycznie strzela do swoich kolegów z klasy i ze szkoły. Nie będziemy spoilerować, bo warto sięgnąć po tę książkę, aby sobie uświadomić jakim niebezpiecznym narzędziem może być broń w rękach nieszczęśliwego człowieka. Ta niepozorna powieść ukazuje zjawisko społeczne, które w USA na przełomie ostatnich lat nie maleje. I tu można sobie zadać pytanie: jak można zapobiegać takim zdarzeniom?